Tak jak wszystkie produkty finansowe, fundusze inwestycyjne nie są wolne od wad lub, innymi słowy, ograniczeń z punktu widzenia klientów TFI. Potencjalny klient TFI zastanawiający się nad taką formą inwestowania własnych oszczędności powinien dokładnie rozważyć, w jakim stopniu, jeśli w ogóle, omówione poniżej negatywne aspekty funduszy stawiają je w gorszym świetle od innego rodzaju produktów inwestycyjnych, a także na ile odnoszą się do poszczególnych rodzajów funduszy, którymi może być w danej chwili zainteresowany. Do podstawowych, oczywistych wad można zaliczyć brak gwarancji zysku z dokonanej inwestycji (nie będziemy wiedzieć nie tylko tego, ile zarobimy inwestując w fundusze, lecz także w przypadku większości funduszy czy ostatecznie nie okaże się, że część pieniędzy stracimy, co dotyczy szczególnie f. akcji) oraz w dalszym ciągu na polskim rynku relatywnie wysokie opłaty. Poniżej przedstawiamy mniej oczywiste ograniczenia związane z inwestowaniem w f. inwestycyjne.
1. Konieczność ponoszenia opłat nawet wtedy, gdy f. inwestycyjny przynosi straty
2. Brak wpływu na inwestycje dokonywane przez wybrany fundusz
Klient TFI zazwyczaj nie ma dostępu do aktualnych informacji o szczegółowej charakterystyce wszystkich aktywów posiadanych w danej chwili przez fundusz, w który zainwestował. Uczestnik funduszu, będąc tylko jednym z licznej grupy inwestorów, nie ma wpływu na to, kiedy, jakie i w jakiej ilości fundusz powinien nabywać papiery wartościowe. Jeśli przestaje mu odpowiadać sposób, w jaki inwestowane są jego środki, może co najwyżej wycofać swoje pieniądze z danego funduszu.
3. Brak pewności co do ostatecznej ceny nabycia lub umorzenia jednostki uczestnictwa f. inwestycyjnego otwartego
Realizacja złożonego przez klienta TFI zlecenia nabycia lub umorzenia jednostek uczestnictwa funduszu może się dokonać najwcześniej następnego dnia. W związku z tym w chwili składania takiego zlecenia nie znamy ostatecznej ceny jednostki w momencie nabycia lub umorzenia, gdyż zostanie ona ustalona dopiero w następnym dniu roboczym.
4. Umiarkowana płynność inwestycji w fundusze inwestycyjne
Klient TFI, a szczególnie istotne staje się to w przypadku uczestników f. akcji, nie jest w stanie zareagować natychmiast i wycofać swój kapitał dokładnie wtedy, kiedy na giełdzie pojawią się mocne spadki lub też nie może dokupić więcej jednostek uczestnictwa w chwili, gdy pojawiają się mocne wzrosty cen akcji. Zamiast tego, zlecając sprzedaż lub zakup jednostek uczestnictwa, musi czekać z realizacją tego zlecenia do dnia następnego, kiedy dynamicznie zmieniająca się sytuacja na rynku może sprawić, że takie opóźnienie pogłębi jego straty lub ograniczy potencjalny zysk.
5. Nie wszystkie środki klientów TFI są inwestowane przez fundusze
Skoro towarzystwa muszą w każdej chwili być gotowe, aby odkupić jednostki uczestnictwa od swoich klientów, f. inwestycyjne otwarte dysponują wolnymi zasobami gotówki, które stanowią część wpłat swoich klientów. Tak więc część pieniędzy wpłacanych do f. inwestycyjnego nie jest inwestowana zgodnie z polityką inwestycyjną danego funduszu, lecz stanowi nieefektywne z punktu widzenia inwestora zabezpieczenie płynności.
W sytuacji, kiedy zbyt wielu uczestników f. inwestycyjnego otwartego jednocześnie zdecyduje się umorzyć swoje jednostki uczestnictwa, fundusz musiałby szybko sprzedać część papierów wartościowych, w które zainwestował. Takie działanie – zwłaszcza jeśli fundusz rozpocząłby wyprzedaż akcji, biorąc pod uwagę, że TFI są jednymi z największych graczy na polskiej giełdzie – natychmiast negatywnie wpłynęłoby na cenę wyprzedawanych papierów.
6. Trudności w porównaniu i wyborze najlepszej oferty
Podstawowym problemem w ocenie, który fundusz z określonej kategorii, np. f. akcji polskich, będzie dla nas najlepszy, jest fakt, że w porównaniach wyników inwestycyjnych funduszy opieramy się na danych z przeszłości, które w bardzo umiarkowanym stopniu pomagają w ustaleniu, który z funduszy będzie najefektywniej inwestował nasze pieniądze w przyszłości. Stopa zwrotu danego funduszu w kolejnym okresie może się znacząco różnić od stopy zwrotu w okresie poprzedzającym i należy traktować to jako normę na rynku f. inwestycyjnych.
Towarzystwa natomiast w swoich reklamach, wykorzystując w tym celu głównie rozmaite rankingi, podkreślają dobre wyniki w odpowiednio wybranych okresach, pomijając znacznie gorsze wyniki inwestycyjne w innym czasie. Dodatkowo, potencjalny klient TFI powinien jeszcze odnieść te historyczne wyniki do łącznej wartości opłat, jakie rozważane przez niego fundusze pobierają i dopiero na tej podstawie ocenić (a raczej zgadywać), który z funduszy może mu przynieść największy zysk.
Ponadto klient TFI może jeszcze sprawdzić, na ile wyniki określonego funduszu wahały się w następujących po sobie kolejno okresach – bowiem niewielkie różnice w wynikach inwestycyjnych funduszu w kolejnych okresach świadczą o stosunkowo niewielkim ryzyku dla inwestora chcącego zainwestować w taki produkt finansowy (chyba że dany fundusz systematycznie notuje bardzo złe wyniki inwestycyjne, wtedy oczywiście należy go unikać). Z drugiej strony, doświadczony uczestnik rynku funduszy, który aktywnie i często dokonuje alokacji swoich środków w różne fundusze w zależności od zmian na rynkach finansowych, niekoniecznie wybierze taki fundusz o stabilnych z okresu na okres wynikach – zazwyczaj niższe ryzyko inwestycyjne wiąże się też z mniejszą premią za ryzyko, czyli z potencjalnie niższymi zyskami. Taki klient może wybrać fundusz charakteryzujący się dużą zmiennością dotychczasowych wyników inwestycyjnych, lecz w momencie, kiedy uważa, że niebawem osiągnie znacząco wyższą stopę zwrotu, niż poprzednio.